Z Polski na „Kanary”. Jeszcze więcej lotów

Geograficznie – Afryka, politycznie – Unia Europejska, tak można zdefiniować m.in. Wyspy Kanaryjskie, czyli hiszpański archipelag, który tworzy siedem wysp pochodzenia wulkanicznego: El Hierro, Fuerteventura, Gomera, Gran Canaria, Lanzarote, La Palma i Teneryfa. Popularność „Kanarów”, także wśród Polaków, rośnie dynamicznie, choć jeszcze kilkanaście lat wstecz wyspy Makronezji nie były tak obleganą destynacją turystyczno-wakacyjną.

O ile rodowici mieszkańcy zaczynają odczuwać niechęć do dalszego rozwoju masowej turystki (problem dotyczy głównie Gran Canarii i Teneryfy), to AENA – operator hiszpańskich portów lotniczych, w tym tych na Wyspach Kanaryjskich – odczuwa radość, gdyż ruch operacyjno-pasażerski rośnie z każdym rokiem, co generuje dodatkowe zyski. Tylko w 2024 roku kanaryjskie lotniska obsłużył 52,8 mln podróżnych. Wyspy odwiedziło 15,5 mln międzynarodowych turystów.

Boom na „Kanary” zauważalny jest również w Polsce. O ile wcześniej destynacja była domeną biur podróży i czarterowych linii lotniczych, to obecnie poszczególne wyspy archipelagu na Oceanie Atlantyckim są nieodłączną częścią programu lotów największych przewoźników na polskim rynku lotniczym. Kanaryjski szlak przetarł Ryanair, a obecnie bezpośrednie usługi oferują także Polskie Linie Lotnicze LOT i Wizz Air. Podaż lotów rośnie z roku na rok, a nadchodzący sezon zimowy będzie dla tego segmentu rekordowy.

Najwięcej lotów dostępne będzie na Teneryfę, a wzrost oferowanie wynika także z faktu, że Polacy coraz chętniej inwestycja w nieruchomości na wyspie. Bezpośrednie połączenia lotnicze zaoferują niskokosztowi giganci i narodowy przewoźnik. Ryanair zaoferuje rejsy z Krakowa i Modlina, z których boeingi 737-800NG/MAX 8 będą realizować odpowiednio sześć i pięć rotacji tygodniowo. Z Gdańska, Katowic i Warszawy latać będzie Wizz Air; częstotliwość operacji ustalono na dwa, cztery i pięć rotacji. LOT zaoferuje trzy, a w okresie feryjnym cztery loty z „Okęcia”.

Na Gran Canarię dolecieć będzie można z Krakowa (Ryanair) i Wrocławia (Wizz Air). Podaż lotów irlandzkie linie lotnicze ustaliły na trzy rotacje tygodniowo, podczas gdy z Dolnego Śląska airbusy o wąskim kadłubie latać będą na tę wyspę w poniedziałki i piątki. Po dwa loty w tygodniu węgierski przewoźnik zaoferuje z Lotniska Chopina i Pyrzowic na Fuerteventurę. Taka sama liczba rejsów dostępna będzie z Krakowa, tylko w przypadku Balic operatorem będzie Ryanair. Zimą nie będzie można dolecieć w ruchu regularnym – tak jak jest to obecnie – na Lanzarote.

Szeroką gamę lotów na „Kanary”, zwłaszcza w okresie świąteczno-feryjnym, zaoferują także biura podróży we współpracy z czarterowymi liniami lotniczymi. Tylko i wyłącznie Enter Air będzie posyłał swoje wąskokadłubowe boeingi na Fuerteventurę, Gran Canarię, Lanzarote i Teneryfę. Każdego tygodnia w czterech portach lotniczych hiszpańskiego archipelagu lądować będzie 37 rozkładowych samolotów lecących z Polski. Doliczając operacje czarterowe, liczba ta urośnie do prawie 50; lądować będzie więc około 10 tysięcy pasażerów. A boom na „Kanary” wśród Polaków będzie się wciąż rozwijał, co zapewnia wysoką rentowność operacji LOT-u, Ryanaira i Wizz Aira.